Stabilność gospodarcza Polski znalazła się pod lupą po niedawnej decyzji agencji Fitch Ratings o zmianie perspektywy kraju z stabilnej na negatywną, przy jednoczesnym potwierdzeniu długoterminowego ratingu emitenta walut obcych na poziomie "A-". Ten krok, ogłoszony 5 września 2025 r., podkreśla rosnące obawy dotyczące finansów publicznych i krajobrazu politycznego państwa. Zmiana służy jako wczesny sygnał ostrzegawczy, odzwierciedlający wyzwania w zarządzaniu wysokimi deficytami i wdrażaniu niezbędnych reform pośród napięć krajowych.
Decyzja ta zapada w momencie, gdy Polska porusza się po złożonym środowisku gospodarczym, charakteryzującym się solidnymi prognozami wzrostu, ale przyćmionym przez rosnące wydatki. Analiza Fitch wskazuje na kombinację odchyleń fiskalnych, przeszkód politycznych i presji zewnętrznych, które mogłyby podważyć wiarygodność kredytową kraju, jeśli nie zostaną szybko rozwiązane. Jest to szczególnie istotne dla inwestorów i decydentów, ponieważ może wpłynąć na koszty pożyczek i zaufanie rynku w nadchodzących miesiącach.
Kluczowe czynniki napędzające zmianę perspektywy
Zmiana Fitch jest przede wszystkim spowodowana zwiększonym ryzykiem dla finansów publicznych Polski, wynikającym z istotnych odchyleń fiskalnych obserwowanych w ostatnich latach. Agencja zauważyła, że deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych wzrósł do 6,6% PKB w 2024 r., w porównaniu z 5,3% w 2023 r., przekraczając zarówno cele rządowe, jak i wcześniejsze prognozy. Ten wzrost był napędzany rosnącymi wydatkami sektora publicznego, które wzrosły do 49,4% PKB w 2024 r. w porównaniu z 43,6% w 2021 r.
Brak jasnej i wiarygodnej strategii konsolidacji fiskalnej pogłębił te problemy. Fitch podkreślił, że bez zdecydowanych działań mających na celu ograniczenie wydatków i zwiększenie dochodów, trajektoria fiskalna Polski może dalej odbiegać od rówieśników w kategorii ratingu "A". Polaryzacja polityczna i nadchodzące cykle wyborcze są również postrzegane jako bariery dla skutecznego wdrażania polityki, potencjalnie opóźniając niezbędne dostosowania.
Prognozy deficytu fiskalnego i długu publicznego
Patrząc w przyszłość, Fitch przewiduje, że deficyt wzrośnie do 6,9% PKB w 2025 r., co jest ponad dwukrotnie wyższe od mediany 2,9% dla krajów o ratingu "A". Ta prognoza przekracza własną ocenę rządu polskiego i odzwierciedla ciągłe presje z programów społecznych i inwestycji infrastrukturalnych. Oczekuje się umiarkowanego spadku w kolejnych latach, z deficytem malejącym do 6,8% w 2026 r. i 6,3% w 2027 r., choć te liczby pozostają podwyższone w porównaniu z benchmarkami.
Dług publiczny, mierzony według metodologii UE, ma rosnąć stopniowo. Z 55,3% PKB w 2024 r. prognozuje się wzrost do 59,3% w 2025 r. i do 68,3% do 2027 r. Ta trajektoria kontrastuje z medianą "A" wynoszącą 53,7%, podkreślając podatność Polski na wahania stóp procentowych i spowolnienia gospodarcze. Komisja Europejska podziela te obawy, przewidując stosunek długu do PKB na poziomie 58,0% w 2025 r. i 65,3% w 2026 r., napędzany przez utrzymujące się wysokie deficyty.
Dla kontekstu, wyzwania fiskalne Polski nie są odosobnione, ale stanowią część szerszych trendów w Europie, gdzie ożywienie po pandemii i napięcia geopolityczne obciążyły budżety. Jednak deficyty Polski są znacznie wyższe niż średnie regionalne, co skłania do wezwań do ukierunkowanych reform, takich jak przegląd systemu podatkowego i racjonalizacja wydatków.
Wyzwania polityczne i dynamika krajowa
Środowisko polityczne w Polsce odgrywa kluczową rolę w ocenie Fitch. Prezydent Karol Nawrocki, który objął urząd w sierpniu 2025 r. po zaciętej walce wyborczej, głośno sprzeciwia się pewnym środkom fiskalnym, w tym podwyżkom podatków. Jego administracja zawetowała kilka ustaw zaproponowanych przez rząd, tworząc tarcia z gabinetem premiera Donalda Tuska i utrudniając wysiłki konsolidacji fiskalnej.
Ten impas jest pogłębiony przez wysoką polaryzację polityczną, a nadchodzące wybory parlamentarne zaplanowane na 2027 r. prawdopodobnie nasilą debaty nad polityką gospodarczą. Nawrocki, wspierany przez frakcje nacjonalistyczne, priorytetowo traktuje suwerenność i bezpieczeństwo, nawiązując do międzynarodowych postaci, takich jak prezydent USA Donald Trump, z którym niedawno spotkał się, aby omówić sojusze i zobowiązania wojskowe. Taka dynamika może opóźnić reformy, ponieważ względy wyborcze mogą priorytetowo traktować krótkoterminowy populizm nad długoterminową ostrożnością fiskalną.
Analitycy sugerują, że to napięcie między prezydenturą a rządem może prowadzić do impasu politycznego, dalej erodując zaufanie inwestorów. Historyczne precedensy w Polsce pokazują, że podobne podziały wcześniej wstrzymywały inicjatywy gospodarcze, co czyni szybkie rozwiązanie niezbędnym do utrzymania stabilności ratingu.
Wpływ wydatków na obronność na finanse
Znacznym czynnikiem obciążającym finanse Polski są rosnące wydatki na obronność, które gwałtownie wzrosły w odpowiedzi na regionalne zagrożenia bezpieczeństwa. W 2024 r. Polska przeznaczyła około 4,2% PKB na obronę, co jest najwyższym poziomem wśród członków NATO w Europie. Stanowi to wzrost o około 1,5 punktu procentowego od 2021 r., napędzany programami modernizacyjnymi i zakupami sprzętu.
Fitch prognozuje, że wydatki na obronę osiągną 4,5% PKB w najbliższym czasie, z planami rządowymi zakładającymi 4,7% w 2025 r. Chociaż wzmacnia to bezpieczeństwo narodowe i jest zgodne z celem NATO wynoszącym 2% - przekraczanym przez Polskę od 2015 r. - dodaje presji na budżet. Sztokholmski Międzynarodowy Instytut Badań nad Pokojem (SIPRI) zgłosił 31% wzrost rok do roku w wydatkach wojskowych do 38 miliardów dolarów w 2024 r.
Te nakłady obejmują główne umowy na zaawansowane uzbrojenie, takie jak systemy Patriot produkcji amerykańskiej i czołgi koreańskie, odzwierciedlając strategiczny zwrot Polski w kierunku wzmocnionego odstraszania pośród trwającego konfliktu na Ukrainie. Jednak zrównoważenie tego z odpowiedzialnością fiskalną pozostaje wyzwaniem, ponieważ priorytety obronne konkurują z potrzebami społecznymi i infrastrukturalnymi.
Porównanie z innymi agencjami ratingowymi
Wśród głównych agencji ratingowych wiarygodność kredytowa Polski nieco się różni. Moody's utrzymuje rating "A2" z perspektywą stabilną, najwyższy wśród trójki. S&P Global Ratings również ocenia Polskę na "A-" z perspektywą stabilną. Zmiana Fitch na perspektywę negatywną oznacza pierwszą taką korektę od marca 2025 r., kiedy to ostatni raz potwierdziła widok stabilny.
Nadchodzące przeglądy mogą sygnalizować szersze obawy: Moody's zaplanowany na 19 września 2025 r., a S&P na 7 listopada 2025 r. Ekonomiści przewidują, że te agencje mogą pójść w ślady z negatywnymi perspektywami, choć bezpośrednie obniżki nie są oczekiwane w najbliższym czasie. Ta zbiorowa kontrola podkreśla potrzebę, aby Polska wykazała postępy w zarządzaniu fiskalnym, aby uniknąć kaskady negatywnych działań.
Wzrost gospodarczy i perspektywy na przyszłość
Pomimo przeciwności fiskalnych, gospodarka Polski wykazuje odporność. Fitch prognozuje realny wzrost PKB na poziomie 3,2% zarówno w 2025, jak i 2026 r., przewyższając medianę 2,3% dla rówieśników. Wspiera to silny popyt krajowy, napływ funduszy UE i odbicie w eksporcie. Komisja Europejska zgadza się z tym, projektując podobną ekspansję napędzaną przez konsumpcję prywatną i inwestycje.
Jednak ryzyka utrzymują się, w tym presje inflacyjne, zakłócenia w handlu globalnym i niepewności geopolityczne. Jeśli Polska zdoła poradzić sobie z nimi poprzez推進 reform - takich jak poprawa zgodności podatkowej i optymalizacja wydatków - negatywna perspektywa może zostać odwrócona. Brak działania może prowadzić do wyższych kosztów pożyczek i zmniejszonych inwestycji zagranicznych, wpływając na długoterminowy wzrost.
Podsumowując, decyzja Fitch podkreśla pilną potrzebę, aby Polska zajęła się swoimi nierównowagami fiskalnymi pośród złożoności politycznych. Dzięki strategicznym dostosowaniom kraj może wykorzystać swoje mocne strony gospodarcze, aby przywrócić stabilność i utrzymać status inwestycyjny.