Możliwe załamanie rynku ropy - w 2025 podaż ma przewyższyć popyt

Sprawdź, w jaki sposób w 2025 nadmierna podaż ropy może obniżyć ceny poniżej 50 USD za baryłkę, gdy OPEC+ rezygnuje z cięć, a popyt w Chinach, Indiach i Brazylii spada. Zbadaj konsekwencje dla rynku.

Globalna branża naftowa stoi u progu istotnej transformacji. Prognozy wskazują, że w 2025 roku podaż może przewyższyć popyt w niespotykanej dotąd skali, co grozi spadkiem cen ropy poniżej 50 dolarów za baryłkę. Nadchodzący nadmiar, podkreślany w analizach Międzynarodowej Agencji Energetycznej (IEA) oraz Amerykańskiej Administracji Informacji Energetycznej (EIA), może doprowadzić do rekordowych przyrostów zapasów i zasadniczo zmienić układ sił na rynku energii.

Rosnąca podaż przy słabym popycie

IEA podniosła prognozę wzrostu podaży ropy na 2025 rok o 370 tys. baryłek dziennie, do łącznie 2,5 mln baryłek dziennie. Jednocześnie obniżyła prognozę wzrostu popytu o 20 tys. baryłek dziennie - do zaledwie 680 tys. baryłek dziennie. Oznacza to, że podaż będzie rosła niemal czterokrotnie szybciej niż popyt, tworząc jedną z największych nadwyżek w najnowszej historii. EIA również ostrzega, że globalne zapasy mogą wzrosnąć o ponad 2 mln baryłek dziennie w IV kwartale 2025 i na początku 2026 roku - to o 800 tys. baryłek więcej niż w poprzednich prognozach.

OPEC+ przyspiesza zwiększanie wydobycia

Jednym z głównych motorów wzrostu podaży jest decyzja sojuszu OPEC+ o szybszym wycofaniu cięć produkcyjnych obowiązujących od 2022 roku. Arabia Saudyjska, Rosja i sześć innych państw grupy przyspieszyły wygaszanie dobrowolnych ograniczeń o 2,2 mln baryłek dziennie, planując zakończenie procesu już we wrześniu 2025 roku - rok wcześniej niż pierwotnie zakładano. Decyzję potwierdził sierpniowy wzrost produkcji o 548 tys. baryłek dziennie, przewyższający oczekiwany wzrost o 411 tys. baryłek. We wrześniu spodziewany jest kolejny skok o 550 tys. baryłek dziennie, co wskazuje na strategię intensywnego zwiększania podaży.

Popyt nie nadąża za podażą

Wzrost popytu pozostaje słaby, głównie z powodu niższego zużycia w gospodarkach takich jak Chiny, Indie i Brazylia. Wpływ mają m.in. amerykańskie cła sięgające 50%, które osłabiają perspektywy ekonomiczne. EIA obniżyła prognozę wzrostu globalnego popytu na 2025 rok o 100 tys. baryłek dziennie - do 1,3 mln baryłek. Ta ograniczona dynamika konsumpcji pogłębia nierównowagę na rynku i zwiększa presję na spadek cen.

Rekordowe zapasy i spadki cen

Ślady tej nierównowagi są już widoczne - globalne zapasy ropy rosną piąty miesiąc z rzędu, a w czerwcu osiągnęły najwyższy poziom od 46 miesięcy. Wzrost obejmuje zarówno ropę przechowywaną na tankowcach, jak i zapasy w Chinach oraz rosnące rezerwy gazu płynnego w USA. EIA prognozuje, że cena ropy Brent może spaść z 71 USD w lipcu do średnio 58 USD w IV kwartale 2025 roku, a na początku 2026 roku zbliżyć się do 50 USD. Średnia cena w całym 2026 roku może wynieść 51 USD. Goldman Sachs zakłada przedział 61 - 85 USD w 2025 roku i spadek do niskich 60 USD w 2026 roku, natomiast JP Morgan przewiduje średnio 66 USD w 2025 i 58 USD w 2026 roku.

Długoterminowe skutki dla rynku

Nadpodaż może utrzymywać się nawet do 2026 roku, co postawi pod znakiem zapytania zdolność OPEC+ do utrzymania kontroli nad cenami. Połączenie rosnących zapasów i słabego popytu może prowadzić do dłuższego okresu niskich cen, zmuszając producentów do dostosowania się do nowej sytuacji rynkowej. W nadchodzących latach to właśnie decyzje OPEC+ oraz wpływ polityki handlowej największych gospodarek świata będą kluczowe dla dalszego kształtowania cen ropy naftowej.

The content of this article was created by artificial intelligence. The text content was produced using the Grok model. Model DeepAI wygenerował ilustrację, która wspiera przedstawione informacje wizualnie.