Unia Europejska przygotowuje się do wprowadzenia 19. pakietu sankcji przeciwko Rosji, który jest najbardziej rozległym i zdecydowanym zestawem środków mających na celu osłabienie rosyjskiej gospodarki i wysiłków wojennych na Ukrainie. Pakiet, który ma zostać oficjalnie zaproponowany w najbliższych dniach, koncentruje się na kluczowych sektorach, takich jak rosyjskie instytucje finansowe, eksport energii oraz łańcuchy dostaw wojskowych. Działania UE są odpowiedzią na trwającą agresję Rosji, szczególnie po jednym z największych ataków powietrznych na Ukrainę od początku inwazji w lutym 2022 roku. Sankcje, koordynowane ze Stanami Zjednoczonymi i innymi sojusznikami, mają na celu dalsze izolowanie rosyjskiej gospodarki wartej 2,2 biliona dolarów oraz odcięcie zasobów wspierających kampanię wojskową prezydenta Władimira Putina.
Nowy pakiet sankcji odzwierciedla szerszą strategię transatlantycką, której celem jest zwiększenie presji ekonomicznej na Moskwę poprzez zamykanie luk, które pozwoliły Rosji omijać wcześniejsze ograniczenia. Poprzez atak na banki, handlowców ropą i technologie podwójnego zastosowania, UE chce osłabić zdolność Rosji do utrzymania swojej machiny wojennej, jednocześnie dążąc do negocjacji kończących konflikt na Ukrainie.
Transatlantycka współpraca wzmacnia strategię sankcji
Najnowsze wysiłki UE są ściśle koordynowane ze Stanami Zjednoczonymi, a prezydent Rady Europejskiej Antonio Costa potwierdził, że urzędnicy UE prowadzą rozmowy w Waszyngtonie w celu dopracowania szczegółów pakietu sankcji. Sekretarz Skarbu USA Scott Bessent podkreślił znaczenie jednolitego frontu transatlantyckiego, zwracając uwagę na konieczność przeciwdziałania taktykom omijania sankcji przez Rosję. Prezydent USA Donald Trump zasygnalizował również możliwość wprowadzenia "drugiej fazy" sankcji, co mogłoby oznaczać znaczną eskalację środków karnych, jeśli Rosja nie zmieni swojej strategii militarnej.
Współpraca transatlantycka wykracza poza bezpośrednie sankcje na Rosję. Trwają rozmowy na temat wprowadzenia wtórnych ceł, które miałyby na celu kraje trzecie i firmy ułatwiające Rosji omijanie ograniczeń. Na przykład kraje takie jak Kazachstan, w których odnotowano zwiększone przepływy handlowe urządzeniami przemysłowymi potencjalnie przekierowywanymi do Rosji, mogą zostać objęte ograniczeniami w eksporcie z UE. Takie podejście ma na celu zakłócenie łańcuchów dostaw, które umożliwiły Rosji utrzymanie produkcji wojskowej pomimo wcześniejszych sankcji.
Walka z rosyjską "cieniową flotą" naftową
Kluczowym elementem 19. pakietu sankcji jest przeciwdziałanie tzw. "cieniowej flocie" tankowców naftowych, która odegrała kluczową rolę w omijaniu międzynarodowych ograniczeń na eksport rosyjskiej energii. UE nałożyła już sankcje na 444 statki zaangażowane w ten handel, ale nowe środki pójdą dalej, atakując handlowców ropą w krajach trzecich oraz potencjalnie zakazując reasekuracji dla sankcjonowanych tankowców. Te kroki mają na celu odcięcie kluczowego źródła dochodów Moskwy, która w dużej mierze polega na eksporcie ropy, aby finansować swoje działania wojenne.
Ponadto UE rozważa zniesienie wyjątków, które pozwalały rosyjskim gigantom energetycznym, takim jak Rosnieft, na dalsze działanie na rynkach globalnych. Taki ruch znacznie ograniczyłby zdolność Rosji do sprzedaży ropy, szczególnie do odbiorców spoza Zachodu, takich jak Chiny i Indie, które zwiększyły zakupy od czasu inwazji na Ukrainę. Pakiet może również wprowadzić surowsze zakazy na chemikalia i towary podwójnego zastosowania - produkty mające zastosowanie zarówno cywilne, jak i wojskowe - które są kluczowe dla rosyjskiego przemysłu obronnego.
Ograniczenia w przepływach finansowych i technologiach
Po raz pierwszy UE rozważa użycie nowego narzędzia przeciwdziałania omijaniu sankcji, skierowanego przeciwko krajom takim jak Kazachstan, gdzie dane handlowe sugerują, że kluczowe maszyny i urządzenia przemysłowe są reeksportowane do Rosji. Może to obejmować zakaz sprzedaży przez europejskie firmy określonych urządzeń wysokotechnologicznych do Kazachstanu, jeśli istnieją dowody, że są one wykorzystywane w rosyjskiej produkcji zbrojeniowej. Takie środki mają na celu zakłócenie przepływu komponentów kluczowych dla zdolności militarnych Rosji, w tym dronów i innej zaawansowanej broni.
Pakiet sankcji obejmuje również działania przeciwko rosyjskim sieciom finansowym, ze szczególnym naciskiem na transakcje kryptowalutowe i systemy płatności, które Moskwa wykorzystuje do omijania zachodnich ograniczeń. Zaostrzenie regulacji w tych obszarach ma na celu ograniczenie dostępu Rosji do globalnych rynków finansowych. Ponadto pakiet zawiera środki mające na celu ograniczenie eksportu technologii sztucznej inteligencji i innych usług o potencjalnym zastosowaniu militarnym, ponieważ technologie te są coraz częściej wykorzystywane w rosyjskiej produkcji dronów i operacjach na polu bitwy.
Odporność Rosji i reakcja Kremla
Pomimo 18 wcześniejszych rund sankcji UE od lutego 2022 roku, rosyjska gospodarka wojenna wykazała zaskakującą odporność. Międzynarodowy Fundusz Walutowy poinformował, że PKB Rosji wzrósł o 4,6% w 2023 roku i przewiduje się, że wzrośnie o 4,3% w 2024 roku, choć wzrost spowalnia z powodu wysokich stóp procentowych i inflacji. Moskwa złagodziła wpływ zachodnich sankcji, pogłębiając więzi handlowe z krajami takimi jak Chiny, Indie i Turcja, które zapewniły alternatywne rynki dla ropy oraz kluczowe dostawy dla wojska.
Chiny w szczególności stały się kluczowym partnerem, dostarczając drony, komponenty elektroniczne i inne technologie wspierające wysiłki wojenne Rosji. Jednak urzędnicy zachodni twierdzą, że skumulowany efekt sankcji zaczyna obciążać gospodarkę Rosji, z rosnącą inflacją i zakłóceniami w łańcuchach dostaw. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow odrzucił nowe sankcje, stwierdzając w poniedziałek, że "żadne sankcje nie zmuszą Federacji Rosyjskiej do porzucenia zasadniczej postawy". Pomimo tej postawy, UE i jej sojusznicy uważają, że zaostrzenie ograniczeń, szczególnie w sektorze ropy i technologii, stopniowo osłabi stabilność gospodarczą Rosji.
Wyzwania i perspektywy negocjacji pokojowych
Sankcje niosą również ryzyko dla UE, ponieważ ograniczenie przepływów energii może wpłynąć na globalne ceny ropy i dotknąć europejskie gospodarki, które wciąż zmagają się z wyzwaniami po pandemii COVID-19. Niemniej jednak europejscy i amerykańscy przywódcy pozostają zaangażowani w tę strategię, uważając ją za najskuteczniejszy sposób osłabienia machiny wojennej Rosji i wsparcia suwerenności Ukrainy.
Gdy UE przygotowuje się do wprowadzenia tego najnowszego pakietu, uwaga skupi się na wdrażaniu i egzekwowaniu, szczególnie w zamykaniu luk wykorzystywanych przez rosyjską "cieniową flotę" i pośredników z krajów trzecich. Czy te środki zmienią dynamikę konfliktu rosyjsko-ukraińskiego, pozostaje do zobaczenia, ale podkreślają determinację Zachodu w utrzymaniu presji na Moskwę.