W ważnym kroku ku normalizacji stosunków, napiętych przez lata sporów granicznych, Indie i Chiny uzgodniły wznowienie bezpośrednich lotów pasażerskich oraz ponowne otwarcie kluczowych szlaków handlu transgranicznego. Porozumienia ogłoszono podczas wizyty chińskiego ministra spraw zagranicznych Wang Yi w New Delhi (18 - 19 sierpnia 2025 r.), gdzie spotkał się on z premierem Narendrą Modim, szefem MSZ S. Jaishankarem oraz doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego Ajitem Dovalem.
To największy postęp w relacjach od czasu starcia w dolinie Galwan w 2020 r., które doprowadziło do zawieszenia połączeń lotniczych i wstrzymania handlu granicznego. Wang Yi podkreślił, że oba kraje powinny postrzegać się jako partnerzy, a nie rywale. Premier Modi wtórował mu w mediach społecznościowych, wskazując, że stabilne relacje dwóch azjatyckich gigantów przyczynią się do pokoju regionalnego i globalnego. Rozmowy nawiązywały do spotkania Modiego i prezydenta Xi Jinpinga podczas szczytu BRICS w Rosji w 2024 r.
Loty i wizy wracają
Bezpośrednie połączenia lotnicze między Indiami a Chinami, zawieszone od kryzysu w Doklam w 2017 r., a następnie dodatkowo opóźnione przez pandemię, mają zostać przywrócone w najbliższym czasie. Strony zapowiedziały sfinalizowanie zaktualizowanej Umowy o Usługach Lotniczych, co ma wspierać turystykę, podróże biznesowe i wymianę akademicką. Do tej pory pasażerowie byli zmuszeni korzystać z lotów z przesiadką m.in. w Singapurze czy Hongkongu.
Dodatkowo uproszczone zostaną procedury wizowe dla turystów, przedsiębiorców i przedstawicieli mediów. Eksperci przewidują, że może to przyczynić się do ożywienia turystyki i wnieść miliardy dolarów do gospodarek obu państw.
Handel graniczny i pielgrzymki
Porozumienie obejmuje także ponowne otwarcie trzech himalajskich przełęczy: Lipulekh (Uttarakhand), Shipki La (Himachal Pradesh) i Nathu La (Sikkim). Szlaki te, zamknięte od 2020 r., były tradycyjną drogą wymiany towarów takich jak wełna, herbata czy zioła lecznicze. Ich otwarcie ma wesprzeć lokalne społeczności, których byt w dużej mierze zależy od transgranicznego handlu.
Od 2026 r. rozszerzona zostanie również możliwość pielgrzymek do Góry Kailash i Jeziora Manasarovar w Tybecie - miejsc świętych dla hinduizmu, buddyzmu i dżinizmu. Zwiększenie limitów oraz poprawa logistyki to odpowiedź na długoletnie postulaty indyjskich pielgrzymów.
Postępy w sprawie granicy
Kolejna runda rozmów specjalnych przedstawicieli, prowadzona przez Ajita Dovala i Wanga Yi, koncentrowała się na spornej Linii Rzeczywistej Kontroli (LAC). Uzgodniono utworzenie grupy ekspertów, która zajmie się delimitacją mniej kontrowersyjnych odcinków granicy, oraz powołanie mechanizmów wojskowych dla sektorów wschodniego i centralnego.
Choć w ostatnich latach udało się wycofać wojska z niektórych punktów spornych, takich jak Pangong Tso i Gogra-Hot Springs, wiele kluczowych kwestii pozostaje nierozwiązanych. Indie domagają się przywrócenia status quo sprzed 2020 r., podczas gdy Chiny naciskają na wzajemne uwzględnianie obaw dotyczących bezpieczeństwa.
Gospodarka i inwestycje
Bilateralny handel przekracza obecnie 100 mld USD rocznie, jednak pozostaje wyraźnie niezrównoważony - deficyt Indii wobec Chin sięga ponad 80 mld USD. New Delhi zabiega o większy dostęp do chińskiego rynku dla swoich leków, usług IT i produktów rolnych.
Wznowienie lotów i szlaków handlowych ma usprawnić łańcuchy dostaw w kluczowych branżach - od elektroniki po energię odnawialną. Chińskie inwestycje w infrastrukturę Indii, ograniczone po 2020 r., mogą zostać częściowo odblokowane, choć nadal będą poddawane ocenom bezpieczeństwa.
Presja ze strony USA
Zbliżenie Indii i Chin następuje w kontekście rosnących napięć New Delhi z Waszyngtonem. 6 sierpnia 2025 r. prezydent Donald Trump podpisał rozporządzenie nakładające dodatkowe 25% cła na indyjskie towary (m.in. tekstylia, farmaceutyki i stal), co może podnieść całkowite taryfy do 50%. Decyzja była reakcją na dalsze zakupy rosyjskiej ropy przez Indie.
USA oskarżają New Delhi o czerpanie nadmiernych zysków z tańszej rosyjskiej ropy, podczas gdy chińskie firmy zwiększają zakupy ładunków przeznaczonych pierwotnie dla Indii. Analitycy wskazują, że amerykańskie cła paradoksalnie przyspieszyły proces zbliżania Indii i Chin, zmuszając Delhi do dywersyfikacji relacji gospodarczych.
Perspektywy
Premier Modi weźmie udział w szczycie Szanghajskiej Organizacji Współpracy (SCO) w Chinach (31 sierpnia - 1 września 2025 r.), co będzie jego pierwszą wizytą w Państwie Środka od 2018 r. To wydarzenie ma potwierdzić rosnące znaczenie wielostronnej współpracy w regionie.
Choć ostatnie decyzje otwierają drogę do stabilizacji, wyzwań nie brakuje. Indie obawiają się rozbudowy chińskiej infrastruktury wojskowej przy granicy, a Chiny chcą ograniczać podatność na naciski USA. Obie strony muszą również mierzyć się z presją polityki wewnętrznej.
W dłuższej perspektywie kontynuacja dialogu może prowadzić do kompleksowego porozumienia granicznego i głębszej integracji gospodarczej Azji. Jednak przyszłość zależy nie tylko od woli Pekinu i New Delhi, ale także od czynników zewnętrznych - zwłaszcza polityki USA i przebiegu wojny na Ukrainie.